sobota, 19 września 2009

W KIERUNKU ADANY - TURCJA

Zobaczcie co za niespodzianka na nas czekala po wlaczeniu sie wielkiej zarowy:)Nie wiedzielismy, ze w tak malowniczej okolicy zaparkowalismy namiot. Wygladamy sobie z rana na zewnatrz a tu widoczki jak z katalogu:) Nasz nocleg mial tylko jedna wade - namiot postawilismy obok mini meczetu i w nocy mielismy pod nosem rozgadany tlum zmierzajacych na modly. Dzisiaj konczy sie Ramadan i zdaje sie stad bierze sie wzmozona aktywnosc wiernych. Tak na marginesie przy prawie kazdej stacji znajduje sie wyznaczone miejsce do modlitwy, taki wlasnie mini meczet.
Autor: WYPAD ZA MIASTO o 15:54

5 komentarzy:

  1. Anonimowy19 września 2009 19:14

    czesc robaczki,
    czytam codziennie wasza gazetke i podziwiam was i te wasze chinki, ze tak jakos sobie radza. Jestescie wytrzymali i odwazni! Naprawde. Trzymam kciuki i Noah tez oczywiscie. Jak tam z wiza do Syrii i Jordani?

    OdpowiedzUsuń
  2. WYPAD ZA MIASTO19 września 2009 20:38

    Czesc Elus.Buziaki dla Waszej malej kolonii w Kolonii:)Wiza do Syrii i wszystkie pozwolenia jest, natomiast mamy problem z Jordania, bo obiecali wyslac pozwolenie na wjazd motocyklem mejlem i nie wyslali. A przypominalem juz kilka razy. Mam nadzieje, ze wreszcie przesla, bo jak nie to nie wjedziemy do Jordani:(
    Ps. Usciskaj Urwisa ode mnie mocno:)

    OdpowiedzUsuń
  3. fryzjer19 września 2009 22:17

    no no no kilka dni nie odwiedzalem a Wy już tak daleko :) ja niestety już moją praską wyprawe kończe :( i za kilka dni do pracy :(

    OdpowiedzUsuń
  4. WYPAD ZA MIASTO19 września 2009 23:04

    Rozpedzilismy sie troszke, ale jak tylko dotrzemy do Syrii zwalniamy i zwiedzamy na calego:) Nagadalem Madzi, ze spedzasz urlop w Londynie a to przeciez Praga jest. Na usprawiedliwienie powiem, ze zakrecony bylem przed wyjazdem:) I jak Praga? Naladowane akumulatory do pracy?

    OdpowiedzUsuń
  5. fryzjer19 września 2009 23:12

    miał to być Londyn :) ale odpadł :) a Praga przecudna :) choć troszke droga :) akumulatory - hmmm teraz sie ładuja - praga fizycznie zmęczyła :) a teraz sie relaksuje w Kotlinie Kłodzkiej :) popijając winko na tarasie przy parku zdrojowym KUDOWA ZDRÓJ ;) rewela :)

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)