poniedziałek, 12 października 2009
BATUMI W POLOWIE PAZDZIERNIKA - KROTKIE SPODENKI I KAPIEL W MORZU:)
Batumi to taka Polska przed nastu laty. Sa radzieckie samochody, rozkopane chodniki, buduje sie nowe hotele, w sklepach duzo niemieckich produktow spozywczych zapelniajacych braki rodzimej produkcji i bloki powciskane miedzy zabytkowe kamienice (te zostana i nam, i im na dlugie lata - taka pamiatka po zarazie sowieckiej). To wszystko sa obrazy bardzo swojskie i od razu czulismy sie tu jak u siebie. Do tego jest cos o czym sie za komuny tylko marzylo - palmy pod blokami i parki z intensywnie zielona roslinnoscia. Jest swietna pogoda i ciepla woda. Taka egzotycznosc z ciagle jeszcze socjalistycznym klimatem. Poplywalem dzisiaj w morzu, dlugie rekawy zostaly w hotelu - wracac sie do domu odechcialo:) Widac, ze Gruzja podnosi sie z kolan, otrzepuje z sowieckiego ucisku i zaczyna zywo rozwijac. Ciekawe jak z cenami nieruchomosci, bo jesli jeszcze nie dopadla ich banka spekulacyjna to mieszkanie w Batumi moze byc fajna opcja na stare lata:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Połowa października, krótkie spodenki i kąpiel w morzu... Skąd ja to znam? :)
OdpowiedzUsuńMy juz za chwilke bedziemy znowu w polskiej szarudze a u Was juz taka pozytywna pogoda na stale. Macie tam dla nas miejsce?:) Pls napisz na priv mejla co i jak na miejscu. Pisz o wszystkim: jak mieszkacie, jak ceny, postepy w nauce jezyka, robota. No o wszystkim po prostu:)
OdpowiedzUsuńBatumi ach Batumi. Może kiedyś i mi się uda tam zawitać.
OdpowiedzUsuńJak już pisałem grzejcie się w ciepełku aż ten zimny front odejdzie z Polski bo tu już miejscami biało i bałwana można lepić albo czekajcie do wiosny he he.