poniedziałek, 24 sierpnia 2009

POMORSKA TRASA TESTOWA



Wczoraj wybraliśmy się w trasę szlakiem zamków gotyckich - przez Malbork, Sztum aż po południowy kraniec województwa pomorskiego, czyli Kwidzyn. O zamkach się nie będę rozpisywał (malborski każdy pewnie widział a kwidzyński powinien zobaczyć) chodziło nam bardziej o przejazd testowy motocyklami niż zwiedzanie. Zrobiliśmy ponad 200 kilometrów, co jest troszkę mniejszą odległością niż przewidywane przez nas etapy w trakcie wyprawy (chcemy skakać po 300 km. dziennie). W związku z ciągłym docieraniem sprzętu mogliśmy pędzić okrągłą 50-ką (normalnie planujemy poruszać się przynajmniej 20 km/h szybciej), dzięki czemu przejazd krajową 7-ką był całkiem ekstremalnym doświadczeniem - obok nas pędzili wracający z wakacji momentami i dobrze ponad 100-kę szybciej. Moto trasę objechały, nic się nie urwało, nic nie rozklekotało, nic nas z drogi nie zdmuchnęło, ale dzisiaj przeprowadzimy jeszcze szczegółowe oględziny sprzętu – wszystkie mocowania i śruby - żeby ocenić czy odległość rzeczywiście nie zostawiła żadnych przykrych niespodzianek - wczoraj na to czasu nie było - wróciliśmy późnym wieczorem, solidnie wypompowani, ale i zadowoleni, bo pierwsze wrażenia z jazdy są pozytywne (przede wszystkim Zippy ładnie się prowadzą i są wygodne jak na 125-ki).



Powyżej ciekawostka z trasy (nie zamek). Jeśli ktoś oglądając amerykańskie filmy drogi zapragnął odwiedzin w Motelu rodem z US to jest taka szansa nie ruszając się znad Wisły. Pomiędzy mostem na 7-ce a Nowym Dworem Gdańskim jest sobie taki Motelik wyglądający zupełnie jak przydrożna noclegownia w Teksasie czy innym Oregonie. Wejścia do pokoi bezpośrednio z dworu i recepcja z kawą w osobnym budynku – sporo po Polsce się kręcę, ale czegoś takiego nie spotkałem nigdzie indziej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz